Jak się
ogląda film, którego fabuła oparta jest na faktach, zatem znane jest
zakończenie? To zależy od filmu. Zazwyczaj bardzo tego nie lubię, dlatego
rzadko zdarza mi się czytać np. recenzje filmów zanim się na nie wybiorę. Wiem
nie od dziś, że jeden z drugim mądrym recenzentem są w stanie a to opowiedzieć
pointę, a to spalić najlepszy dowcip filmu, a to podsumować tak, że już nie
trzeba wcale iść do kina, bo wszystko jasne.
Temu
mojemu nastawieniu nie poddała się „Angielska robota” („The Bank Job”).
Historia jest znana, wszyscy wiedzą, że napad się udał, a sprawcom nie zrobiono
nic. Wcale jednak ta wiedza nie przeszkadza w emocjonowaniu się akcją w trakcie
filmu. I to, moim zdaniem, jest najlepsza recenzja filmu kryminalnego.
„The Bank
Job” to pyszne brytyjskie kino. Pyszne, bo oparte o niesamowitą wręcz historię
napadu na skarbiec banku i kradzieży nie tylko ogromnej gotówki, ale – co
ważniejsze – licznych materiałów kompromitujących londyńską elitę, łącznie z
rodziną królewską. Pyszne, bo zagrane w świetny sposób. Aktorami nie
„wyświechtanymi”, czyli takimi, którzy nie pojawiają się w co drugim filmie
kryminalnym. Pyszne wreszcie, bo widz od początku do końca popiera sprawców
napadu. Występuje w roli kibica zaprzyjaźnionego ze złodziejami, a nie
poszkodowanymi. Trudno się zresztą dziwić, kradzież jest niczym wobec
przewinień tzw. elit – morderstw, korupcji, rozwiązłości seksualnej itd.
Jason
Statham wybija się ponad wszystko. Nie znałam tego aktora, musze się do tego
przyznać. Nie widziałam wczesnych produkcji Guy’a Richiego, w których
występował, ani tez wielu kolejnych filmów z udziałem tego aktora. To jest typ
czarodzieja – raz spojrzy z ekranu i już na nikogo innego nie chce się patrzeć.
Mocne spojrzenie, piękne oczy, lekkie zmarszczki dodające uroku, rozbrajający
uśmiech i wizerunek silnego odpowiedzialnego mężczyzny. Nie przeszkadza mu
nawet łysienie i jedyne 177 cm wzrostu (czego na szczęście na ekranie nie
widać). Jason jest niezwykle przystojnym i charyzmatycznym mężczyzną. Ale jest
też dość dobrym aktorem i przede wszystkim Brytyjczykiem, co przy zalewie
amerykańskiego kina kryminalnego jest wyróżnikiem samo w sobie.
"The Bank
Job" to sprawne, dobrze zrobione, dynamiczne kino kryminalne. bardzo warte
polecenia, zwłaszcza, że sezon ogórkowy nie zarzuca nas propozycjami nie do
odrzucenia.
W skali
od 1 do 10 daję 7.