Autorska, Nowe miejsce, Restauracje, Śniadania w Warszawie, Śródmieście, Włoska
komentarze 2

Focaccia

Czy Focaccia to zbyt trudna nazwa? – pyta z zaniepokojeniem menedżerka nowej włoskiej restauracji otwartej w zeszłym tygodniu w Pałacu Prymasowskim. Miejsce powstało w niezwykle atrakcyjnej lokalizacji, ma ciepłe, przyjemne i bezpretensjonalne wnętrze, a także Łukasza Toczka – szefa kuchni sprowadzonego aż z gdańskiej Metamorfozy. Jaka jest kuchnia Focacci sprawdzałam w tym tygodniu dwukrotnie – na kolacji zorganizowanej dla dziennikarzy i blogerów restauracyjnych, a także w sobotni wieczór, kiedy po prostu miałam ochotę coś dobrego zjeść… za swoje własne pieniądze. Relacji z pierwszego wieczoru nie zobaczycie, jak wiecie, nie mam w zwyczaju. Zapraszam jednak na opis sobotniej kolacji.

W Pałacu Prymasowskim spodziewałabym się pretensjonalnego, bardzo bogatego wnętrza, które onieśmielałoby już na wejściu. Na szczęście twórcy restauracji Focaccia poszli w zupełnie inną stronę. Ciepłe światło przyciąga już z zewnątrz, nie tylko zresztą mnie. W restauracji kilka dni po otwarciu, jest już sporo zajętych stolików. Wnętrze zdominowane jest przez ciepłe jasne drewno, białe kwiaty, otwartą kuchnię, na której widać świeże zioła. Bezpretensjonalność restauracji podkreślają papierowe jednorazowe podkładki pod talerz i papierowe serwetki. Również ceny w takiej lokalizacji mogłyby być znacznie wyższe, cieszy, że nie są.

Focaccia

Focaccia: Wejście

Menu restauracji zaczynają śniadania, które w tygodniu zjemy tu już od 8mej rano. Są także zupy, przystawki, pasty, dania główne, desery, a także pizza. Na początek podaje się tu focaccię z oliwą. Ma ona formę cienkiego podpłomyka. Wiele było dyskusji na temat tej formy focacci, więc powiem tylko tak: Gdybym to ja miała wybierać z rożnych jej form występujących we Włoszech i chciała nazwać tak swoją restaurację, wybrałabym focaccię najbardziej wypasioną – wysoką, posypaną dobrą solą, z rozmarynem. Restauracja dokonała innego wyboru, mam nadzieję, że jeszcze to przemyśli.

Focaccia Stoliki

Focaccia: Wnętrze

Zaczynam od przystawki, która najbardziej zapadła mi w pamięci w trakcie pierwszej kolacji. Tartufo nero e cipolla (28zł) Czarne trufla / cebula / taleggio / ziemniak / tymianek. Po prostu sacrum profanum.  Trufla z cebulą. Wyrafinowana trufla podana na pospolitej cebuli. Bardzo podoba mi się to zestawienie, również ze względu na jego kontrowersyjność. Do tego świetnie tu grają chrupkie skrawki ziemniaka, które oddzielają cebulowo-serową podstawę i truflowe wykończenie. Dla mnie to danie jest dowodem ciekawej kompozycji i dobrego wykonania. O pomyłkę na obydwu frontach było bardzo łatwo.

Focaccia Trufla Cebula

Focaccia: Czarne trufla / cebula / taleggio / ziemniak / tymianek

Capesante e scampi (62zł) Małże św. Jakuba / kalafior / langustynka / czarna porzeczka / bułka tarta. Znane i lubiane połączenie przegrzebków z kalafiorem tutaj złamane zostało owocem – w opisie czarna porzeczka, na talerzu jeżyna. Przez to złamanie robi się ciut zbyt słodko i całość niepotrzebnie skręca w nuty deserowe. Największym jednak zarzutem wobec tego dania jest wielkość porcji. Trzy przegrzebki to nie jest porcja wystarczająca na danie główne. Same przegrzebki mają konsystencję idealną, są świeże i chrupkie, ale to ciut za mało. Do dania głównego mam tego wieczoru największe pretensje.

Focaccia Przegrzebki

Focaccia: Małże św. Jakuba / kalafior / langustynka / czarna porzeczka / bułka tarta

Crema di cioccolato (19zł) Czekolada / wiśnie / mleko / beza / wódka. Dobry i nie nudny deser! Jak to możliwe? Czy trzeba aż importować do Warszawy szefów kuchni, żeby zburzyć naszą deserową przeciętność. Pyszny mus czekoladowy, z dobrej, wysokiej jakości czekolady, ładnie orzeźwiony wiśniami w wódce, do tego kawałeczki bezy i kleksy z mleka z cytryną. Naprawdę bardzo. Takie desery poprosimy.

Focaccia Mus czekoladowy

Focaccia: Czekolada / wiśnie / mleko / beza / wódka

Focaccia to może i trudna nazwa, niektórzy nie będą wiedzieć jak to wymówić, inni pomylą ilość ‘c’ w słowie. Jednak to miejsce ma wiele powodów, by odnieść sukces. Bardzo dobra jest obsługa, pomocna, uważna, zwracająca uwagę na opinie klientów. Bardzo dobre są ceny wina, z kilkoma butelkami białego i czerwonego w cenach poniżej 100zł. Bardzo ciekawa jest też kuchnia Łukasza Toczka, która klasyczne tematy kuchni włoskiej traktuje niedosłownie, jako podstawę do nowoczesnych interpretacji. To cieszy, bo od włoskich klasyków mamy już w Warszawie kilku Włochów. Sądzę, że jeszcze mnie tutaj zobaczą. Sprawdźcie i Wy.

Focaccia, Pałac Prymasowski, ul. Senatorska 13/15, Warszawa, tel. 22 829 69 69

Po więcej zdjęć restauracji Focaccia zapraszam na fanpage, Google+ i Instagram Frobloga. Zachęcam do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: