DOBODO – brak smaku przy Foksal
Negatywne recenzje to trudny temat. Prawie nikt ich już nie pisze. Recenzujący w większości przyjęli strategię pisania tylko o tym, co im smakuje, tylko o tych miejscach, które są dobre, pozostałe traktowane są ciszą. Po części rozumiem tę motywację, ale tylko po części. Uważam bowiem, że równie ważne jest ostrzeganie przed miejscami, które dobre nie są. I to będzie taki właśnie tekst. DOBODO zrobiło prawie wszystko źle. Myślałam, że nasza gastronomia jest już na innym poziomie, że takie miejsca nie mają prawa powstać, a już na pewno nie mają prawa powstać w tak kultowej lokalizacji jak Foksal 17. A jednak. Zatem dzisiaj o DOBODO punkt po punkcie. Po dwóch wizytach. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *