Miesiąc: lipiec 2016

Gdzie jeść w Barcelonie

Barcelona to mój prywatny top kulinarnych podróży. Byłam kilkakrotnie i planuję wracać. Za każdym razem jednak, kiedy robię plan wyjazdu, stawiam sobie to same pytanie: Gdzie jeść w Barcelonie? Za każdym razem odpowiadam na nie inaczej. Dziś podpowiadam kilka miejsc, które być może i Wam przypadną do gustu. Śniadanie, lunch, deser i kolacja w Barcelonie – podręczna ściąga poniżej. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Acquario-Homar i zielone migdały

Ocena: 17/20

Czy wrócę? TAK

Acquario Wrocław

Justyna Słupska – Kartaczowska szefowa kuchni w Acquario – restauracji wrocławskiego Hotelu Monopol – serwuje dania zapierające dech w piersiach, wywołujące wzruszenie i emocje. Nie myśli o sobie, nie popisuje się technikami ani prezentacjami, myśli o gościu, o jego smaku i przyjemności. Kiedy ostatnio ktoś wywarł na mnie takie wrażenie? Nie pamiętam. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Ocena: 13/20

Czy wrócę? TAK

Munchies

Ludzie się dowiedzieli, że twórcy Munchies pracowali w Atelier Amaro, więc dzwonią teraz i rezerwują stolik jak w poważnej eleganckiej restauracji. Potem się lekko dziwią, że dostają jedzenie na papierowych tackach i jednorazowe sztućce. Jednak rzadko wychodzą zawiedzeni, bo tu jest po prostu smacznie. Nowa jakość. To w końcu nie street food, to river food 🙂 Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Youmiko Kaiseki

Youmiko Vegan Sushi organizuje w najbliższy weekend (sobota – niedziela 23-24 lipca) Kaiseki Weekend by Gniłka & Gnatowski. Kaiseki jest tradycyjną japońską ucztą o ściśle określonej kolejności podawania dań. W weekend w Youmiko będzie można skosztować wegańskiej interpretacji tego posiłku. Miałam okazję już kosztować dań przygotowanych przez Michała Gniłkę i Pawła Gnatowskiego. Zapraszam na relację zdjęciową. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Ocena: 8.5/20

Czy wrócę? NIE

Północ Południe

Gamy i pasaże. Każdy od tego zaczyna ucząc się grać na instrumencie. Wprawki po prostu. Dla osiągnięcia pewnego stopnia techniki i sprawności. Nikt rozsądny tego jednak nie gra słuchaczom. W Północ Południe jest inaczej. Piotr Ceranowicz, którego kuchnię do tej pory bardzo lubiłam i ceniłam, serwuje nam wprawki z molekularnych prezentacji. Takie gamy i pasaże. Mamy puder, gąbki, mazy, kleksy, chipsy i inne. Nie mamy za to jednego – przyjemności z jedzenia. Nic dziwnego. Gam się nie gra słuchaczom, gamy ćwiczy się w domu w samotności po to, żeby przed publicznością być w stanie zagrać kiedyś koncert. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Ocena: 16/20

Czy wrócę? TAK

La Rotisserie

Lato. Ciepły sobotni wieczór. Wakacje. Żadnych nowych restauracji na horyzoncie. Teoretycznie nuda. Jednak w takie właśnie wieczory najlepiej wybrać się do tzw. evergreenów. La Rotisserie to dla nas jeden z nich. Nigdy nie zawodzi. Dodatkowo latem zwykle czynne jest tutejsze przepiękne, zaciszne i bardzo klimatyczne patio. Atmosfera jest najlepsza a do tego kuchnia Pawła Oszczyka – Szefa Kuchni Roku wg Gault & Millau. Żyć nie umierać. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Tickets * Barcelona

Jeśli będziecie w Tickets w Barcelonie, zapewne będzie tak: Zjecie kilkanaście dań, a w trakcie jedzenia zapytają Was kilkakrotnie, czy macie ochotę na „jeszcze trzy”. Będziecie mieli ochotę, bo dania są wybitne, zabawne, małe i w ogóle nie sprawiają wrażenia jedzenia, które napełnia. Takie fraszki – igraszki. Ale w którymś momencie poczujecie ciężar i powiecie stop. Kelnerzy zapytają Was wtedy, czy macie ochotę na desery… „jeszcze trzy”. I wtedy pamiętajcie – nie wolno odmówić!!! Przejdziecie do sali deserowej, gdzie sufit tonie w truskawkach, malinach, jeżynach i porzeczkach, a kiedy dostaniecie podaną na czerwonej prawdziwej pachnącej róży sferkę o smaku lychee i maliny z galaretką z wody różanej, kiedy przytulicie różę do ust, żeby tę sferkę zjeść, podziękujecie mi za tę rekomendację. Nawet, jeśli po tych „jeszcze trzech” deserach wyturlacie się z restauracji raczej, niż wyjdziecie z niej o własnych siłach. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *