Wszystkie wpisy z: Nowe miejsce

węgorz

Ocena: 18/20

Czy wrócę? TAK

Warszawska – powrót dumy narodowej

Warszawska to bardzo nowa restauracja Hotelu Warszawa w słynnym historycznym budynku Prudential. Zarówno hotel jak i restauracja otworzyły się dwa tygodnie temu. Wszystko więc pachnie nowością i ma prawo nie działać. Ale działa. I olśniewa. Przypomina jak pięknie może być w Warszawie i jak smacznie może być w Warszawie. Jest w tym miejscu jakaś duma narodowa rodem z Międzywojnia. Mamy się czym szczycić i chwalić. Warszawska ucieszy i estetów i smakoszy. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

DOBODO: Amuse

Ocena: 8/20

Czy wrócę? NIE

DOBODO – brak smaku przy Foksal

Negatywne recenzje to trudny temat. Prawie nikt ich już nie pisze. Recenzujący w większości przyjęli strategię pisania tylko o tym, co im smakuje, tylko o tych miejscach, które są dobre, pozostałe traktowane są ciszą. Po części rozumiem tę motywację, ale tylko po części. Uważam bowiem, że równie ważne jest ostrzeganie przed miejscami, które dobre nie są. I to będzie taki właśnie tekst. DOBODO zrobiło prawie wszystko źle. Myślałam, że nasza gastronomia jest już na innym poziomie, że takie miejsca nie mają prawa powstać, a już na pewno nie mają prawa powstać w tak kultowej lokalizacji jak Foksal 17. A jednak. Zatem dzisiaj o DOBODO punkt po punkcie. Po dwóch wizytach. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Winsky: Foie gras brulee

Ocena: 15.5/20

Czy wrócę? TAK

Winsky Wine’n’Whisky Bar

Kiedy w lipcu otworzył się Zachodni Brzeg w budynku The Tides nad Wisłą usiadłam sobie w ich ogródku na leżaku i pomyślałam, że to cudowne miejsce. Potem okazało się, że do cudu jeszcze długa droga – obsługa była fatalna, jedzenie przeciętne, a o dobrym winie nikt tam nie słyszał. Żal mi było tych leżaków i tego widoku, marzyłam o lepszym miejscu nad Wisłą i z nadzieją spoglądałam na sąsiednie – wtedy jeszcze puste – lokale. Ktoś wyraźnie czytał w moich myślach. Trochę to trwało, lato się skończyło, ale tuż obok, kilkanaście dni temu powstał Winsky Wine’n’Whisky Bar. Ma taki sam trawnik i taki sam widok, a cała reszta jest o dwa nieba lepsza. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Genesis Pl. Europejski 5

Ocena: 14.5/20

Czy wrócę? TAK

Genesis

Futurystyczny budynek o kształcie połowy serca wbitego w ziemię. Pomiędzy wieżowcami Placu Europejskiego. Ma być symbolem serca Europy. Czy faktycznie nim jest? Nie wiem, ale z pewnością jest najbardziej nietypową budowlą w tym mieście. Na dodatek nazywa się Genesis. (Choć złośliwi przezywają go „Gargamelem”). Geneza, początek. Symbole drzewa towarzyszą temu miejscu na każdym kroku. Jest więc serce, jest geneza, a jaka jest kuchnia? Smaczna. Tylko, że zupełnie z wizerunkiem tego miejsca niespójna. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

La Maison: Kulbin ceviche

Ocena: 16/20

Czy wrócę? TAK

La Maison

Po cichu, po wielkiemu cichu… otworzyła się w Warszawie pierwsza od ponad dwóch lat restauracjach w segmencie fine dining, czyli elegancka i wytworna. La Maison. Miejsce z najwyższej półki. I taka cisza jakby nikogo to nie interesowało. OK, miejsce nie jest nowe, wcześniej już działało, ale w formule niezrozumiałej chyba nawet dla samych właścicieli. Było raczej cukiernią niż restauracją. Gotowali tu chyba wszyscy, ale nikt dobrze. Teraz zmieniło się sporo. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Krem Raclette

Krem

Pierwszy raz zobaczyłam Krem na jakimś zdjęciu. Przykuł mój wzrok. Tak pięknego wystroju nie widziałam już dawno. Wysmakowany, wyważony, przemyślany i stonowany. A jednocześnie bardzo inny od wszystkich znanych mi w Polsce miejsc. Potem dowiedziałam się, kto jest właścicielem, a jeszcze później, kto zrobił projekt. I nagle wszystko złożyło się w spójną całość. Do Kremu szłam z nastawieniem, że będzie pięknie i smacznie. Wysokie oczekiwania. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Ed Red Płatki skreia

Ocena: 15/20

Czy wrócę? TAK

Ed Red

Takie głośne otwarcie! Długo oczekiwany Ed Red w Warszawie! A ja na ten temat do tej pory ani mru mru? To chyba dlatego, że Adam Chrząstowski – współwłaściciel i szef kuchni w Ed Red – napisał kiedyś w swoim felietonie, że wszędzie chodzę pierwsza 🙂 Musi być, że złośliwa jestem. W rzeczywistości, w warszawskim Ed Redzie byłam już pięć czy sześć razy, brakło czasu „tylko” na pisanie o tych wizytach. Podejrzewam jednak, że wersja z moją złośliwością bardziej się wczyta. Niech i tak będzie 🙂 Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

The Bell Śledź

Ocena: 13/20

Czy wrócę? NIE

The Bell

Projektantka mody Monica Nera i Gilbert Luksemburczyk otworzyli eatery na Saskiej Kępie. Gotuje zwycięzca Hell’s Kitchen. Miejsce nazwali The Bell, bo doradzał im Włoch, który twierdzi, że dzwon (ek) kojarzy się ludziom z zapraszaniem do wspólnego biesiadowania… Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Inny Wymiar Rosół z kaczki, królika i wołowiny

Ocena: 12.5/20

Czy wrócę? TAK

Inny Wymiar

Inny Wymiar, ale inny wymiar czego to tak naprawdę miał być? Bo nie rozumiem. Kuchni polskiej? Przecież jest tu w sumie dość klasycznie. I chwała Bogu. Inny Wymiar wydaje się przesadzać w nazwie. Ale na szczęście, na całe szczęście gotuje tu Filip Kosiń. I po prostu robi to dobrze. W tym czy innym wymiarze. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Regina Bar: Pierożki z wieprzowiną

Ocena: 13.5/20

Czy wrócę? TAK

Regina Bar

Regina to niezależna i silna kobieta, którą właścicielki nowego Regina Bar przy Koszykowej poznały podczas swojej podróży do Nowego Jorku. Wiadomo o niej praktycznie tylko tyle, że wywarła na obydwu paniach wrażenie wystarczająco wielkie, by jej imieniem nazwać swój bar. O Regina Bar wiadomo nieco więcej. Po pierwsze jest to miejsce odwołujące się do Manhattanu, gdzie Little Italy spotyka się z China Town, a co za tym idzie kuchnia włoska przenika się z kuchnią chińską. Po drugie, zanim zmarszczycie brew i pomyślicie, że to zbyt szalone, by mogło się udać, dodam, że za kuchnię odpowiada mistrz szalonych połączeń Trisno Hamid. Jaka zatem jest Regina Bar? Czy charakterem przypomina swoją nowojorską imienniczkę? Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *