Bistro Piąta Ćwiartka
Trochę było tak, że nie mogłam tam dojść. Miejsce w sumie miało dość dobrą premierę w mediach, pisała o nich Gazeta i inne dzienniki, na Gastronautach pojawiły się pierwsze recenzje odwiedzających. Problem polegał na tym, że godziny otwarcia – do 16tej – nie kwalifikowały się do standardowych godzin moich odwiedzin restauracji. W związku z tym wizyta była kilkakrotnie przekładana. W końcu się udało. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *