BY the WAY
Na Powiślu pomiędzy SAMem a Lodami na Patyku otworzyło się w poprzedni weekend zupełnie nowe miejsce. Od jakiegoś czasu zachęcało już prostym wystrojem i fajnym klimatem, ale dopiero teraz można było wejść i zjeść. Jest ponoć taka zasada, że knajpki sąsiadujące ze sobą, napędzają sobie wzajemnie klientelę. W poprzedni weekend miejsca na Lipowej tak skutecznie wzajemnie napędzały, ze nigdzie nie dało się wejść. Tym razem, zrobiłam więc rezerwację.