Operacja ARGO
Z opóźnieniem, ale wybrałam się w końcu na Operację ARGO. Teraz żałuję, że tak późno. Jedyne, co mnie powstrzymywało to Ben Affleck, do którego od lat nie potrafię się przekonać. Nie wierzę mu do końca, nie mam do niego zaufania, że jego filmy są dobre. Operacja ARGO jest jednak kolejnym argumentem po stronie Afflecka, paradoksalnie raczej reżysera niż aktora. Dodam, że mocnym argumentem. To takie kino, które ma absolutnie wszystkie składowe kina świetnego. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *