Wpisy otagowane: Jesse Eisenberg

Iluzja

Iluzja

Kino rozrywkowe ma sens jedynie wtedy, jeśli naprawdę jest rozrywkowe. Nie przepadam przesadnie za tym gatunkiem, lubię kiedy film dostarcza pewnych przemyśleń, zmusza mnie do zastanowienia, poda jakąś interesującą puentę, z którą wyjdę z kina, bądź opowie prawdziwą ciekawą historię, której nie znałam. Jeśli jednak już idę do kina z czystym nastawieniem na efekty wyłącznie rozrywkowe, chciałabym, żeby ta rozrywka była na poziomie przynajmniej takim jak Iluzja. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *

Social Network

Świetny film wczoraj widziałam. I momenty były. Tak dokładnie, to nie wczoraj tylko w weekend, ale film faktycznie świetny i polecam wszystkim, nie tylko tym, którzy mają jakiś (negatywny bądź pozytywny) stosunek do Facebooka. David Fincher to praktycznie marka sama w sobie. Potrafi zrobić tak mroczne filmy jak Siedem i tak mocne thrillery jak Gra z Michaelem Douglasem. Nie wszystkie jego filmy szczególnie lubię, ale muszę przyznać, że to nie są obrazy, które się zapomina czy też, obok których przechodzi się bez wrażenia. Podobnie jest z Social Network, choć tu, dodatkowo jeszcze, filmowi towarzyszy otoczka historii mniej lub bardziej prawdziwej i to o jednym z najbogatszych ludzi na świecie.   Social Network jest świetny. Szybki, inteligentny, mocny, z przesłaniem. Ma wyborne dialogi. Bohaterowie są znakomicie stworzeni, a aktorzy świetnie wpisali się w swoje role. Jesse Eisenberg w roli głównej jest po prostu genialny. Sądzę, że duża przyszłość przed tym aktorem. Drugi plan mu nie ustępuje. W ogóle w całym filmie gra głównie młode pokolenie, bo przecież rzecz odbywa się na Harvardzie i dotyczy grona studentów, …