Musimy porozmawiać o Kevinie
Dużo mrocznych acz znakomitych filmów ostatnio na ekranach kin. Kto wie, czy w tym wyścigu o najtrudniejsze kino nie wygrywa właśnie ‘Musimy porozmawiać o Kevinie’. Nie spodziewajcie się po tym filmie oddechu, pozytywnego zakończenia, jakiejkolwiek nuty radości, nie znajdziecie jej. Jeśli macie gorszy dzień, nie idźcie do kina na tego Kevina, wybierzcie raczej tego ‘samego w domu’. Ten pokąsa Was i pozostawi z dołkiem psychicznym jeszcze większym niż przed obejrzeniem. Ale jeśli czujecie się na siłach … to kino obowiązkowe.