Restauracje
Skomentuj

Deser roku 2010

No i ostatnia kategoria podsumowań. Pamiętam, że zwykle było z nią średnio. Decydowałam się przeważnie na coś czekoladowego, co było nazywane sufletem, ciasteczkiem, flanem i innymi jeszcze określeniami, a zwykle było tym samym, często gotowym rozmrażanym deserem. W tym roku jednak – olśnienie w tej kategorii. Zjadłam kilka znakomitych deserów i naprawdę miałam problem z wyborem.

Nominacje:

Restauracja Delizia: Mus z białej czekolady i orzechów laskowych aromatyzowany tymiankiem, polany gorącym espresso.

Restauracja La Table: Tarta czekoladowa podana z lizakiem o smaku wanilii i białej czekolady

Esencja Smaku: Dwukolorowy mus czekoladowy na słonym kruchym spodzie

Vinares: Czekoladowa rozkosz czyli tarta czekoladowa

Restauracja Tradycja: Puszysty tort bezowy z kremem kawowym z malinami

Wygraną w tej kategorii przyznaję Restauracji Tradycja – również za to, że pozwoliła mi uwierzyć w bezy.

Restauracji roku nie wybieram, bo od dwóch już lat jest nią Michel’s Bresserie. Nie opisuję już kolejnych wizyt, ale jest to jedyne miejsce, do którego zdarza mi się wracać regularnie. I jeszcze jedno krótkie zdanie na koniec. Ponieważ wychwalałam tu kilka miejsc, powiem też o największym rozczarowaniu tego roku. Jest nim totalny spadek formy R20. Być może teraz, kiedy tytuł Knajpy Roku przeszedł już w inne ręce, R20 spróbuje wrócić do poziomu sprzed wygranej. Czy wrócą tam goście, którzy odchodzili wielokrotnie zawiedzeni? Nie wiem, ja się nie wybieram.