Śniadanie zjadłam dziś w zupełnie nowym, otwartym trzy dni temu miejscu na Służewcu. Na parterze nowoczesnego budynku przy ulicy Obrzeżnej powstała La Chica Sandwicheria. Miejsce oferuje kanapki różnego rodzaju. Kuchnia i klimat zainspirowane są smakami Florydy, z jej mocnymi karaibskimi wpływami.
La Chica Sandwicheria jest maleńka, ale tworzy bardzo ciepły nastrój. Za oknem sami wiecie co, a tu od rana amerykańska muza, uśmiechnięci młodzi ludzie za barem i kolory, w których chce się przebywać. Przebija tu morska barwa oceanu Florydy. Pod ścianami ławy z wygodnymi kolorowymi poduszkami, na jednej ze ścian mnóstwo małych fotografii wiadomo skąd. Kolorowy bar z drzewkami mandarynek, pomarańczami i szklankami w ananasy. Ktoś na prawdę w tę polską zimę otworzył tu w środku przemysłowego Służewca słoneczne miejsce.
W menu znajdziemy sandwiche na pieczywie kubańskim i ciemnym. Do wyboru jest ich kilka, m.in. z pulled pork w kubańskiej marynacie mojo, tango mango ze świeżym mango i kurczakiem, czy crab cake z białym krabem i tłuczonymi ziemniakami. Do tego deser rodem z Florydy Key Lime Pie, czyli tarta limonkowa. Wypijemy tu świeże soki, kawę kolumbijską i szejki z naturalnych pulp egzotycznych. Jak na menu warszawskiej przekąskowni, jest naprawdę świeżo i kreatywnie.
Ja zamawiam Wake Up Sandwich (12zł), do tego Podwójne espresso z mlekiem (8zł) i Świeży sok z pomarańczy i grejpfrutów (10zł). Sandwich nadchodzi na drewnianej deseczce. Jest przygotowany na kubańskim chlebie, pieczonym specjalnie dla La Chica. Znajduję w nim hummus znakomicie przyprawiony papryczką jelapeno, przepyszną karmelizowaną czerwoną cebulkę, ogórek, pomidor i sałatę. Bardzo to kolorowe i mocno inne od wszechobecnych burgerów oraz nudnawych śniadań w Warszawie. Na dodatek Wake Up Sandwich spełnia swoją obietnicę, budzi mnie w kilka minut. Swoją lekką pikanterią nie pozawala mi już na sobotnie poranne zaspanie.
W czynności budzenia mnie świetnie towarzyszy mu Espresso, tu przygotowane na kawie kolumbijskiej (100% arabica). Kawa jest gęsta, aksamitna, o wyjątkowo intensywnym aromacie i wielkiej mocy, Wystarczy kilka jej łyków i mogę startować w ten szary dzień z Ksawerym w roli głównej.
Osobiście na Florydę nigdy nie dojechałam, moje amerykańskie podróże ograniczyły się do tej pory do Nowego Jorku i Kalifornii. Jednak do tej polskiej przedstawicielki smaków Florydy, w wydaniu zawężonym wyłącznie do sandwichów, postanawiam wrócić. Już mnie kusi crab cake z białym krabem i tłuczonymi ziemniakami czy słynne key lime pie. Przede wszystkim jednak kusi mnie pomysł zabijania szarości i ciężkiej zimy wewnętrznym ciepłem i radosną atmosferą.A co tu się będzie działo, jak zaświeci słońce i u nas? Czekam na to z niecierpliwością.
La Chica Sandwicheria, ul. Obrzeżna 5B 1U, Warszawa, tel. 603 173 037
Po więcej zdjęć La Chica Sandwicheria zapraszam na fanpage Frobloga.