Wpisy otagowane: komedie romantyczne

He

Weekend jest zdecydowanie przedoskarowy. Jak co roku spędzam taki weekend w kinie. Dziś wieczorem czeka mnie więc „Slumdog”, jutro „Wątpliwość”. Frost/Nixon już za mną. Wszystkie opisy moich wrażeń już wkrótce tutaj. Do jutra będę miała obejrzany komplet filmów nominowanych w głównych kategoriach. Wieczorem obstawię swoje typy. A już w poniedziałek bladym świtem wszystko się wyjaśni. nie wiem jeszcze na jakim programie dane mi będzie obejrzeć tegoroczną galę Oskarową, ale zakładam, że gdzieś się uda. Poza tymi wszystkimi mocnymi i dobrymi filmami, postanowiłam zajrzeć do kina w sobotnie przedpołudnie na coś, co z założenia nie ma być nominowane w żadnej kategorii i nawet nie powinno za bardzo zmuszać do myślenia. „He’s Just Not That Into You” pod polskim tytułem „Kobiety pragną bardziej”, który zasługuje na podsumowanie w stylu „tłumacze wiedzą lepiej” J Plejada znanych nazwisk – Ben Affleck, Scarlett Johansson, Jennifer Aniston, Drew Barrymore – oraz nieustające poszukiwanie miłości to cechy charakterystyczne tego filmu. Niestety spodziewałam się, że można będzie do tych cech dodać również zabawne dialogi czy interesujące historie. No nie można niestety. Po raz …

Kobiety (Women)

Miałam wrażenie, że to miał być hit. Miałam wrażenie, że był reklamowany przez ostatnio pół roku właśnie po to, żeby podsycać zaciekawienie i w końcu uderzyć w sedno. Miałam wrażenie, że będzie powtórka efektu z „Love Actually” czy chociaż „Deavil wears Prada”. Niestety. Nic z tego. Meg Ryan, Annette Bening, Eva Mendes, wszystkie one nie zatuszowały złego wrażenia. Bardzo lubię Meg Ryan, nie wierzę oczywiście w to, że jest jakąś szczególnie dobrą aktorką, ale po filmach z nią w roli głównej spodziewam się wprowadzenia mnie w dobry nastrój i niczego więcej. Niestety i tego zabrakło. W filmie nie ma ani jednego mężczyzny. Chyba nawet cała ekipa realizująca jest damska, a przynajmniej najważniejsze osoby – reżyserka, scenarzystki. Nie wiem, czy to jest argument sam w sobie i dla kogo? Moim zdaniem panie udowodniły, że sobie nie radzą. Nie chciałabym, żeby tak się kończyły przedsięwzięcia organizowane przez kobiety. Oczywiście, nie twierdzę, że gdyby brali w tym udział mężczyźni, byłoby lepiej. Nie, mogłoby być równie kiepsko. Jedyną uwagę przykuwa fakt, że Meg Ryan zmieniła typ odgrywanych ról – …