Do Delikatesów Esencja wracam dość często. Kart zmienia się tu co miesiąc, nie ma więc obawy przed znudzeniem. Byłam też tutaj na samym początku bufetów śniadaniowych i pysznie się wtedy najadłam. Potem śniadania w Warszawie stały się modne, a Urszula Dudziak wzmianką o DeliEs w swojej książce spowodowała, że należało zarezerwować miejsce przed przyjściem. Dziś wreszcie, wykorzystując letnią kanikułę, postanowiłam wrócić tu na śniadanie.
Bufet śniadaniowy kosztuje tu 36 zł. Nie jest to mało, ale w cenę tę wliczany jest do wyboru sok, kawa lub herbata z oferty karty śniadaniowej, a także jedno ciepłe danie. Wybierać można z różnych rarytasów takich jak: pankejki na słodko lub słono, jajecznica, omlet, jajka w koszulkach i w kokilkach, kiełbaski i wiele wiele innych.
Głównym elementem tego śniadania jest oczywiście bufet „jedz ile chcesz” z rożnymi rodzajami pieczywa, prawdziwymi wędlinami, serami, sałatką, pieczonymi pomidorami z oliwą i czosnkiem, pastą jajeczną, świeżymi warzywami. Są też oczywiście płatki, muesli i owoce do stworzenia własnego śniadaniowego zestawu porannego.
Najpierw napełniam talerz, wybieram wędlinę, która pachnie i smakuje. Wybieram twarde żółte sery, bardzo intensywne w smaku. Wybieram pastę jajeczną z jajek od kur z wolnego wybiegu. Na moim talerzu ląduje też pyszny pieczony pomidor z oliwą i czosnkiem. Wszystko proste, świeże, pachnące i niezwykle pyszne.
Po chwili oczekiwania przychodzą też Jajka w koszulkach na chrupiących tostach oblane sosem holenderskim z szynką. Pewnie byłam bardzo mało towarzyska w trakcie jedzenia tych jajek. Po prostu się zajęłam nimi. Pełna koncentracja na smaku. To nie jest danie, które się jada na śniadanie co dnia, to jest dość pracochłonne śniadanie, na które warto pójść do DeliEs. Obłędne.
Na koniec jeszcze Latte i jestem szczęśliwa. Pyszny początek dnia. Potwierdza się, że do DeliEs warto wracać. Jest już pewnie w Warszawie z 30 miejsc serwujących weekendowe śniadania, ale DeliEs spokojnie wytrzymuje konkurencję nowych pomysłów.
Delikatesy Esencja, ul. Marszałkowska 8, Warszawa
Po więcej zdjęć ze śniadania w Delikatesach zapraszam na fanpage Frobloga na Facebooku.