Jedząc śniadania i nie tylko na Kruczej, wielokrotnie przechodziłam obok Cafe Colombia. Miejsce intrygowało dużą przestrzenią i kolorowym wystrojem. Ostatecznie postanowiłam się tu wybrać na śniadanie w sobotę.
Faktycznie przestrzeń jest spora. Dwupiętrowy lokal z dodatkowym, dość dużym ogródkiem. W wystroju dominują kolorowe fotele i designerskie drobiazgi takie, jak solniczki i pieprzniczki. Wszystko w ciepłych kolorach, co nadaje miejscu ciekawego klimatu.
Wybieram śniadanie z kategorii „treściwe” Pasta jajeczna ze szczypiorkiem i curry, plastrami polędwicy sopockiej, sera żółtego, pomidorem i sałatą z bagietką orkiszową. Tak, to najdłuższa nazwa świata, ale śniadanie jest naprawdę solidne. Pasta jajeczna jest dobrze doprawiona, curry ledwo wyczuwalne, polędwica pachnąca i prawdziwa, ser żółty intensywny w smaku. Wszystko ładnie się prezentuje i dobrze smakuje. Wprawdzie chwilę czekamy, zanim staną przed nami talerze, ale to znak, że pastę robią tu na świeżo, co cieszy. Towarzysz mojego śniadania wybrał naleśniki ze szpinakiem i dostał naprawdę pięknie wyglądające zielone naleśniki ozdobione tymiankiem i czerwonym pieprzem. Nie próbowałam, ale słyszałam, że bardzo dobre.
Nie mogę się oprzeć i zamawiam również zielone smoothie, które intrygują nazwami. Wybieram Papay– ze szpinakiem, kolendrą, mango i imbirem, choć z nazwy najbardziej przypadł mi do gustu Pietrek z pietruszką oczywiście 😉 Przede wszystkim gratuluję pomysłu. Papay to bardzo zdrowy i niezwykle orzeźwiający napój. Kolendra, mango i imbir nadają mu egzotycznych smaków. Świetny smoothie, takiego jeszcze nie piłam.
Cafe Colombia to naprawdę duże miejsce, poza śniadaniami, lunchami i oczywiście kawą, ma też standardową kartę dań. Rzutnik i ekran sugerują, że odbywa się tu także oglądanie Euro 2012. Wygląda na to, że wieczorami lokal żyje innym życiem, ale nie przeszkadza mu to wcale otwierać się rankiem i serwować śniadania. Przy kilku stolikach młodzi ludzie z laptopami witają dzień śniadaniem na Kruczej.
Cafe Colombia, ul. Krucza 6/14, Warszawa
Po więcej zdjęć z Cafe Colombia zapraszam na fanpage Frobloga na Facebooku