Piekarnio-kawiarnie to miejsca, których ostatnio w Warszawie coraz więcej. Kilka dni temu otworzyła się maleńka Café du Monde na Alejach Jerozolimskich, tuż przy restauracji Grand Kredens. Miejsce oferuje świeże pieczywo, ciasta, różne rodzaje kawy, a także drobne przekąski – sałatki, kanapki i tosty.

Do Café du Monde wybieram się na nieśpieszne śniadanie z przyjaciółką. Idealne miejsce na takie spotkania. Bardzo minimalistyczny wystrój. Proste stoły i krzesła. Obrusy w delikatną biało czerwoną kratkę, ściany z białej cegły, duże białe logo na brązowym tle na jednej ze ścian, sympatyczne podkładki Home & You z napisem „I love eating”. Proste drobiazgi nadające uroku całości.

 

Wybieram Bajgla z łososiem. Bardzo fajny świeży bajgiel z serkiem Philadelphia, łososiem, zieloną sałatą i kaparami. Wszystko dokładnie takie, jak powinno być. Popijam świeży sok z pomarańczy i myślę sobie, że taka moda na miejsca ze świeżym pieczywem i drobiazgami do jedzenia, bardzo mi odpowiada.

To śniadanie kończy kawa Podwójne espresso z mlekiem. Podana z mlekiem osobno, z małą wodą, bardzo dobrze zaparzona. Wszystko dokładnie zgodnie ze sztuką.

Nie ma co się rozwodzić, w tym miejscu jest bardzo sympatycznie. Nie wiem, czy trzeba się tu wybierać specjalnie z drugiego końca Warszawy, ale jeśli będziecie nieopodal, zajrzyjcie koniecznie. Mieszkańcy okolicy już się zresztą przekonali, jak cudownie mieć małą lokalną piekarnię w okolicy i przybywają tłumnie po bagietki, chleby i inne pieczywa.

Café du Monde, Al. Jerozolimskie 113/115, Warszawa

Po więcej zdjęć Café du Monde zapraszam na stronę Frobloga na Facebooku.