Jeden z lepszych Gewurztraminerów, jakie piłam. A – jak być może wiecie – wypiłam ich już trochę, bo to jeden z moich ulubionych szczepów. Ten jest naprawdę pełny, aromatyczny, z charakterem i na dodatek długo pozostaje w pamięci, co niektórzy określiliby jako „intensywną końcową nutę”.
Opisywany przez dystrybutorów: „Zachwycająco świeże wino znakomicie oddające owocowy charakter odmiany Gewurztraminer. Świetnie wyczuwalne aromaty płatków róży, owoców lychee oraz przypraw. W smaku bardzo owocowe o bogatym i długim finiszu.”
Lychee się nie doszukała, róży już bardziej, ale kompozycja naprawdę jest znakomita. Do kupienia m.in. tutaj.
W skali od 1 do 10 daję 9