Moja fascynacja grenache blanc w dalszym ciągu trwa. Choć przywiozłam ją z Kalifornii i nie bardzo miałam czym podsycać przez ostatni rok. Znalazłam owszem jednego przedstawiciela tego szczepu z Bułgarii i jednego Francuza, ale to nie jest obecność grenache na każdym rogu.
Tym większa moja radość, że wśród dostępnych w Polsce butelek mojego ulubionego szczepu, pojawił się przedstawiciel Hiszpanii. Las Colinas Del Ebro Garnacha Blanca 2007.Ma elemeny bardzo wspólne z granachami z innych krajów, jest jednak nieco bardziej świeży i kwiatowy, ale mineralność na bardzo wysokim poziomie.
Dystrybutorzy o tym winie: „Wino wyprodukowane ze 100 letnich winorośli z regionu Terra Alta. Dojrzewa 2 miesiące we francuskim dębie. Barwa lekko słomkowa, nos z aromatem melona, minerałów i wiosennych kwiatów. Żywe i odświeżające w ustach. Polecane do sałatek i potraw z rybami.”
Dla mnie to zdecydowanie odkrycie, że mogę je kupić bardzo blisko siebie i to w dobrej cenie 35-39 zł. Do kupienia w Internecie m.in. tutaj.
W skali od 1 do 10, daję mocne 8