Miałam z tym filmem spore przygody. Dwukrotnie pożyczałam DVD, obydwie płyty się nie uruchomiły. Pytałam zdziwiona, w czym rzecz, dowiedziałam się, że czasami płyty DVD są niekompatybilne z odtwarzaczami DVD. Wreszcie kupiłam swój egzemplarz. Jakież było moje zdziwienie, kiedy i jego nie mogłam odtworzyć. Przeleżał kilka tygodni na półce i w końcu, któregoś dnia … najzwyczajniej w świecie ruszył. Wnioskuję z tego, że „The Help” to nie jest film, który oglądać można kiedy się chce. To jest film, który można oglądać tylko wtedy, kiedy Wam na to pozwoli.
Opowiada o czasach segregacji rasowej w USA. Porażające historie ciemnoskórych kobiet zmagających się ze swoimi pracodawcami, a częściej pracodawczyniami. Młoda dziewczyna, początkująca dziennikarka podejmuje się spisania tych historii w książkę i wydania jej w jednym z nowojorskich wydawnictw pod tytułem „The Help”.
Prosty i krótki temat tego filmu jest okazją do pokazania odwiecznie trudnego i kompletnie niezrozumiałego do dzisiaj tematu rasizmu w Ameryce. Jak to możliwe, że tak oczywiste dla wszystkich i popierane przez tak dużą grupę ludzi były np. osobne toalety w myśl perfidnie chwytliwej idei „seperate but equal”. Pamiętam, że po powrocie z USA miałam odnośnie rasizmu tylko jedną opinię – nic z tego nie rozumiem i przy tak wielkim braku zrozumienia nie zamierzam się wypowiadać.
„The Help” to film nominowany do Oscara w głównej kategorii, co uważam za lekką przesadę, ale z pewnością na nominacje zasługiwały aktorki odtwarzające role główną i drugoplanowe. Świetna Viola Davis w roli Aibileen i genialna Octavia Spencer, która ostatecznie Oscara otrzymała, za rolę najbardziej buńczucznej ze służących Minni Jackson.
Ten film w bardzo mądry, a momentami zabawny sposób przedstawia niezwykle trudny temat. Uwielbiam takie kino, które potrafi z pewnego rodzaju urokiem i lekkością traktować bardzo poważne tematy. Bawi, śmieszy, porusza, zmusza do myślenia, pozostawia ze znakami zapytania. Znakomite kino w bardzo dobrej obsadzie. Film w kinach w Polsce wyświetlano w listopadzie zeszłego roku, a od marca można go zobaczyć na DVD. Jeśli się uruchomi. Polecam.
W skali od 1 do 10 daję 8