Kolejny testowany przeze mnie gewurz. Pogoda idealna na takie degustacje. Gorąco, słonecznie, nic tylko testować białe pyszne wina. Tego gewurztraminera określiłabym jako dobrego, ale jest to hit sezonu. Może zresztą – i tak podejrzewam – przypadł mi w udziale jednak zbyt młody rocznik, być może to wino z datą o kilka lat starszą, nabrałoby charakteru. Ta butelka jednak wydaje mi się niezdecydowana.
Wg dystrybutorów: „Jasno złoty kolor. W nosie wyczuwalne róże, liczi, miód, jasna śliwka. W ustach delikatnie mineralne, dające wrażenie lekkiej słodkości, zwłaszcza w finiszu.” Mineralność wyczuwalna, lekka słodkość – jak w każdym gewurztraminerze, nic szczególnego. A może ja po prostu jestem już nimi znudzona? Do kupienia m.in. tutaj.
W skali od 1 do 10 daję 7