Z radością przyjmuję każdą informację o powstaniu kolejnego wine baru. Tak było też tym razem. Na Pięknej, tuż przy Teatrze Polonia, powstało Superiore.

Czy powstało, czy się przeniosło z Miasteczka Wilanów to sprawa dość dyskusyjna. Wcześniej miejsce działało raczej jako sklep z drobnymi przekąskami. Teraz, na Pięknej, prowadzi pełną kuchnię. Sklep oczywiście pozostał. Poza winami kupimy tu makarony, oliwy, drobne przetwory. Oferta sklepu ma się jeszcze poszerzać. Pomysł jest taki, żeby wracając z pracy można było tu kupić podstawowe produkty na kolację ze znajomymi.

Miejsce składa się z sali głównej na parterze z małą antresolą i drugiej sali w suterenie. Wystrój prosty, zdominowany przez wino – nie tylko butelki, ale i beczki – oraz eleganckie żyrandole. Dół wygląda nieco inaczej. Znajdziemy tu stare meble i eleganckie lampy.

Wpadam do Superiore dosłownie dwa dni po otwarciu. Na sali rodzinna impreza, udaję się więc na antresolę. Na początek zamawiam Marynowaną polędwicę (25zł). Jej smak rekompensuje prostą, może nieco chaotyczną prezentację. Jest mięciuteńka, rozpływa sie w ustach. Marynowana tylko w oliwie, dobrze przyprawiona, podana z parmezanem i kremem balsamicznym. Do tego pieczywo. To bardzo ciekawa alternatywa dla wszechobecnych carpaccio. Znacznie grubsze plastry polędwicy mają znacznie więcej smaku. Dla wielbicieli surowego mięsa będzie to strzał w dziesiątkę.

Na danie główne wybieram Gicz jagnięcą z frytkami warzywnymi (49zł). Gicz ponownie świetnej konsystencji, przygotowana metodą sous vide, co uwydatniło smaki i nadało jej miękkości. Do tego frytki warzywne zamiast nudnych frytek ziemniaczanych. Dobry pomysł. Gicz podlana jest odrobiną demi-glace, ale prawdziwym hitem tego zestawienia jest towarzyszący mu chutnej z miętą. Proste, ale pomysłowe i pyszne.

Nie ukrywam, że tym razem na wino nie było czasu. Wpadłam tu z koleżanką przed spektaklem w Teatrze Polonia. Zakładam zresztą, że zrobi tak wielu widzów. Lokalizacja Superiore przemawia na jego korzyść. Nie tylko jednak lokalizacja. Jest tu spory wybór win w dobrych cenach, a i kuchnia dobrze się zapowiada. Pierwsze wrażenia są więc bardzo pozytywne, o kolejnych będę informować na bieżąco.

Uczciwie przyznam, że menedżera tej restauracji znam od lat. Wiedział więc, że ma do czynienia z blogerką, anonimowość nie była moją mocną stroną w tym przypadku. Dlatego proponuję, żebyście sami sprawdzili jak jest. I dajcie mi oczywiście znak.

Superiore, ul. Piękna 28/34, Warszawa

Po więcej zdjęć Superiore zapraszam na fanpage Frobloga na Facebooku.