Kubek w Kubek
Mamy zimę, nie ma co do tego wątpliwości. Za oknem zimno i hałdy śniegu dookoła. Trzeba nieźle uważać, żeby się nie zakopać parkując gdzieś na małej uliczce na Mokotowie. Na Mokotowie, bo skoro taka zima, to pora na kubek czegoś ciepłego. Na przykład kawy w Kubek w Kubek. Trafiłam tu w niedzielę o poranku. Poranku według mojej definicji weekendowego poranka oczywiście. Zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: Email *