Moją ostatnią ciszę dedykuję przeprowadzce. Pomiędzy jednym a drugim kartonem oczywiście znajdowałam laptopa bez problemu, ze znalezieniem siły na pisanie problem był jednak większy. W każdym razie siedzę już teraz przy moim nowym biurku i bardzo mi się ta pozycja podoba. Rzecz jasna w międzyczasie nazbierałam bardzo wiele nowych kulinarnych wrażeń i dokonałam kilku odkryć. Jednym z ciekawszych była Ave Pizza Piękna 56. Jeśli czytacie Frobloga, to wiecie, że pewnie nie o pizzę mi chodzi. Limit pizzy przekroczyłam na początku swojej drogi zawodowej pracując w miejscu, gdzie pizzę jadłam codziennie. Przez rok. Być może kiedyś mi to minie, ale to jeszcze nie ten czas.
Ave Pizza Piękna 56 to druga lokalizacja Ave Pizza z Powiśla. Obydwa miejsca należą do właścicieli niegdysiejszego Rubikonu. Te wspomnienia nie są bez znaczenia, bo o ile lokal na Powiślu ma w menu prawie wyłącznie pizzę (choć po moim wpisie raczej tego nie widać), o tyle na Pięknej jest już pełne menu i to z wieloma daniami przypominającymi Rubikon. W menu są przekąski, sałaty, zupy, makarony własnej roboty, risotta, dania główne, desery… no i oczywiście 20 rodzajów pizzy.
W wystroju jest prosto. Identyfikacja wizualna analogiczna do znanej już z Powiśla. Białe stoły i krzesła, różowy neon Ave Pizza. Ogromne regały na wino, jeszcze puste, bo miejsce nie ma koncesji, ale to się zapewne wkrótce zmieni.
Zaczynam od Vitello tonnato (36zł). Plasterki cielęciny pokrojone są idealnie cieniutko. Towarzyszy im bardzo smaczny sos tuńczykowy i kapary. Nie wiem, czy mi się podoba mieszanka sałat ułożona dookoła, wolałabym chyba czystą formę. Ogółem jednak to dobry start.
Podjadam również danie mojego towarzysza wieczoru, zwłaszcza, że wygląda naprawdę imponująco. Krewetki w szynce parmeńskiej z chrustem warzywnym (28zł). Bardzo wyraziste i smaczne danie, ładnie zaprezentowane. Krewetki są jędrne i świeże. Szynka parmeńska dominuje, ale smak krewetek bynajmniej nie ginie, wręcz przeciwnie, nadaje całości charakterystycznej, lekko słodkawej nuty. To danie zaliczam do bardzo udanych.
Jeśli widzę w karcie makarony własnej roboty, to zwykle je wybieram. Atramentowe tagliolini z krewetkami i brokułami (34zł) to prosta forma i proste smaki. Nie ma tu filozofii, jest raczej gastrozofia, ale ten termin pozostawmy Jem Radio. Makaron jest dobrze ugotowany, sprężysty. Krewetki ponownie świeże i smaczne, brokuły nierozgotowane, a pomidorki cherry ładnie oddają swój sok daniu. Całość bardzo smaczna. Prezentacji mówię nie, ale jeśli ma tu być domowo, to danie to zdecydowanie tak właśnie wygląda.
Nie mogę się doczekać deseru. Semifreddo (16zł) z Rubikonu pamiętam doskonale, nikt w Warszawie nie robi lepszego. Spełnia wszystkie moje oczekiwania. Cudowna konsystencja i temperatura, pyszne migdałowe smaki i idealny, gęsty prawdziwie czekoladowy sos, który przechodzi momentami w stan stały na styku z zimnym deserem. Mogłabym to jeść litrami.
Na szczęście są miejsca, które otwierają się w piątek 13tego i już w sobotę 14tego można tam pójść bez większego ryzyka. Ave Pizza Piękna 56 do nich właśnie należy. Obsługa nigdy tu nie powie, że pracuje pierwszy dzień, a i szef kuchni wie, co robi. Lubię miejsca, które są gotowe na przyjęcie gości od swoich pierwszych dni. Ave Pizza Piękna 56 oferuje kuchnię prostą i prawdziwą. Ave dobra kuchnia! Ave kuchnia smaczna i nieprzekombinowana! Ave jedzenie, które nie wprawia w zakłopotanie! No i jeśli lubicie to Ave Pizza. Ja nie jadłam, ale jestem pewna, że i na tym polu nie ma się, czego wstydzić.
Ave Pizza Piękna 56, ul. Piękna 56, Warszawa, tel. 22 412 06 56
Po więcej zdjęć Ave Pizza Piękna 56 zapraszam na fanpage, Google+ i Instagram Frobloga. Zachęcam do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: