Miewam ostatnio okazję pochodzić po miejscach, które kwalifikują się raczej do kategorii barów przekąskowych, niż restauracji. Zupełnie niesamowita pod tym względem jest ulica Poznańska. Można się tam wybrać w ciemno i rozglądając się po kolejnych miejscach wybrać to, które najbardziej przypadnie nam do gustu. Ja wybrałam Beirut. Od jakiegoś czasu już intrygowała mnie ta nazwa, od jakiegoś czasu chciałam przetestować, co można tam zjeść.
Miejsce niewątpliwie ma klimat i styl. Jest pełne młodych (i nie tylko) ludzi, zupełnie pozbawione pretensjonalności. Zamawia się przy barze, dostaje się numerek, który wywoływany jest, kiedy dania są gotowe.
Ponieważ na zewnątrz jest jakieś minus 15, zaczynam od rozgrzewającej Zupy z dyni. Już po tej zupie wiem, że kuchnia tutaj nie jest udawana ani przez moment, że ani wizerunek baru przekąskowego ani niskie ceny nie są usprawiedliwieniem żadnej fuszerki. Ten krem z z dyni jest fantastyczny. Przetarta dynia z soczewicą i patatami, obficie posypana ziarenkami czerwonego pieprzu i listkami kolendry. Na talerzu są jeszcze kawałki pity i cytryna do wyciśnięcia. Niesamowicie aromatyczna, naprawdę rozgrzewająca zupa.
Moja fascynacja bakłażanem połączona z całkowitą indolencją w przygotowaniu dobrego dania z tej potrawy, każe mi zawsze go zamawiać, jeśli tylko przewiduję, że może być dobry. Tym razem Bakłażan z granatami. Ponownie świetne danie. Bakłażan nie jest ani słony ani czosnkowy, jest dobrze doprawiony, ale całość jest lekko kwaskowa. Jogurt plus pestki granatów dodają mu niesamowitego nowego wymiaru. To danie jest wielkim odkryciem nowego smaku dla mnie.
I jeszcze o herbacie. Podana w metalowym imbryczku i dwiema małymi szklankami. To mieszanka różnych liści herbat m.in. z kardamonem i miętą. Mocna, pysznie intensywna.
Świetne miejsce. Nie dziwi mnie tak duża popularność. Zachwyceni Gastronauci.pl i zadowolona Restaurantica to kolejne dowody, że po prostu dobrze dają tu jeść. Można pewnie wracać i wracać, ja z pewnością wybiorę się jeszcze kiedyś na humus, w końcu to główna rola wśród dań w Bejrucie.
Beirut Humus & Music Bar, ul. Poznańska 12, Warszawa