Pozostając we włoskich klimatach, a jednocześnie znajdując wielkie różnice, wybieram się tym razem do miejsca osiedlowego. Na miasteczku Wilanów powstała kilkanaście dni temu włoska knajpka Il Fornello.
Wystrój jest niezwykle przyjemny. Jasne przecierane meble, trochę kwiatów, drewniane okiennice wewnątrz, bo na zewnątrz wielkie bezduszne okna z widokiem na Miasteczko. Kwadratowe stoły, widoczny kącik dla dzieci, czyli pewien standard na takim osiedlu. Sympatycznie.
Zima mnie straszy i marznę nieustająco, postanawiam się więc rozgrzać. Zaczynam od Kremowej zupy truflowej z grzankami czosnkowymi (15zł). No tego porównania z dopiero co jedzonymi truflami w Delizii, ta zupa oczywiście nie zniesie, ale też i kolejność moich wizyt była odwrotna niż opisów, muszę to przyznać. Zupa jest przyjemna. Pachnie lekko truflami, gęsta i pożywna, a jednocześnie nie przesadzona. Brakuje jej może jakiegoś pazura, ale ogólnie jest ok.
Przy daniu głównym decyduję się na Makaron wstążki z łososiem, pieczarkami, kaparami, prażonymi migdałami w sosie kremowym (28zł). Miejsce chwali się na stronie internetowej, że wszystkie makarony to własne produkcja. Kelner mie tego niestety nie mówi przy zamówieniu. Ta pasta jest delikatna i standardowa. Początkujących amatorów włoskiej kuchni pewnie zadowoli. Będzie też fajna na szybki lunch, co notuję skrzętnie, bo mam stąd do siebie 10 minut.
Nie zjadam całej pasty, ale kelner jeszcze mnie namawia na deser. Kruche ciastko migdałowe florentynka z sorbetem pomarańczowym (12zł). I tu pana kelnera pochwalę, bo dobrze zrobił, że mnie przekonał. To zdecydowanie najmocniejszy akcent kolacji. Na spodzie z płatków migdałów połączonych miodem, prosty, ale bardzo intensywny w smaku, pomarańczowy sorbet. Też podejrzewałabym o własną produkcję, lub bardzo dobre źródło. Fajny, orzeźwiający deser na koniec. Jestem zadowolona.
Il Fornello sąsiaduje z genialną Bistecca Bistro, o której pisałam już tutaj kilkakrotnie. O ile do Bistecci na steka z sosem Jack Daniels warto się wybrać z centrum miasta, a znam takich, co z przeciwległego końca się zapędzają, o tyle Il Fornello to raczej propozycja dla lokalnych mieszkańców. Nic tu odkrywczego póki co nie zjecie, ale poprawna świeża kuchnia, dostępna w odległości spaceru od domu, to ciągle rzecz nie do przecenienia.
Il Fornello, ul. Branickiego 9, Warszawa
Po więcej zdjęć z Il Fornello zapraszam na fanpage Frobloga na Facebooku.