Autorska, Restauracje, Śródmieście
Skomentuj

Flesz: Kolacja w Concept 13

Pora chyba przyznać się do uzależnienia. Nazywam się Fro i jestem Contept13-holikiem. Dziś będzie krótko: sobotnia kolacja w Concept 13. Pisałam o tym miejscu już wielokrotnie, ale zwykle były to lunche. Kolację jadłam tu do tej pory tylko raz, dawno temu i nie zrobiła na mnie bardzo dużego wrażenia, wczoraj jednak było zupełnie inaczej. Po raz kolejny potwierdziłam sobie, że wracam tu regularnie i będę wracać pewnie jeszcze częściej. Moje uzależnienie trwa i nie maleje, przyznaję się do niego, ale walczyć z nim nie zamierzam.

Zaczynam od bezpiecznego wyboru przystawki. Już kiedyś tu jadłam ośmiornicę, wiem, że bardzo ładnie komponują ją tu z cytrusami. Carpaccio z ośmiornicy z kalafiorem i czerwonym grejpfrutem (31zł) jest dokładnie takie jakie powinno być. Zachwyca cieniuteńkie pokrojenie ośmiornicy, pyszna oliwa, ale przezroczyste wręcz płatki kalafiora i rzodkiewki po prostu mnie wzruszają. Oczywiście główne nuty smakowe są na linii ośmiornicy i grejpfruta. Bardzo dobre. Absolutnie znakomity jest jednak Turbot z wanilią i pomidorami (69zł). To jedno z lepiej skomponowanych dań, jakie ostatnio jadłam. Ryba jest oczywiście jędrna i soczysta, ale to było przewidywalne, natomiast dodatki… I to paradoksalnie nie pomidory i wanilia są odpowiedzialne za największy efekt. Grillowane szparagi chrupią, pachną i smakują lekko dymem, kiszona cytryna wprowadza mnie w stan lekko euforyczny, natomiast glony kombu odwracają moją uwagę totalnie od jakiejkolwiek rozmowy i każą mi jeść w skupieniu. Niesamowite smaki. Deseru sobie nie odmawiam, proszę o wybranie mi najciekawszego. Limonka z rucolą i zielonym ogórkiem (29zł) to jest dopiero deser. Ogórek i rucola to zupełnie niedeserowe dodatki i bałam się takiego efektu, jak ostatnio w Tamce 43. Niepotrzebnie. Na tym talerzu bardzo dużo się działo, był tu ogórek marynowany, cytrynowy creme brulee, granita ogórkowa, limonka, rucola, a nawet puder z cukierków Halls. Ale wszystko to harmonicznie współgrało i choć deser ten był mocno wytrawny, idealnie trafił w mój gust.

Kolacja w Concept 13 Carpaccio z ośmiornicy

Concept 13: Carpaccio z ośmiornicy z kalafiorem i czerwonym grejpfrutem

Trzy zdjęcia, trzy paragrafy tekstu – taka jest zasada cyklu Flesz, wiele więcej już więc nie napiszę. Dariusz Barański, szef kuchni Concept 13, po raz kolejny pokazał swój kunszt. Danie główne i deser to z pewnością jedni z lepszych przedstawicieli swoich kategorii, z którymi miałam ostatnio do czynienia. Choć te dania czerpią z wielu kuchni międzynarodowych i w małym stopniu opierają się o lokalne produkty, cechuje je autorski charakter. Ostatnio trochę się na to miejsce obrażałam, marudziłam, że za parking trzeba teraz częściowo płacić, a był gratis, że lunche już tylko w tygodniu, a były przez cały tydzień, ale to wszystko nie ma znaczenia, kolacja w Concept 13 to niezapomniane wrażenia. Bardzo tu jest pysznie.

Kolacja w Concept 13 Turbot z wanilią i pomidorami

Concept 13: Turbot z wanilią i pomidorami

Concept 13, Dom Handlowy Vitkac, ul. Bracka 9, tel. +48 22 310 73 73

Save to foursquare

Kolacja w Concept 13 Limonka z rucolą i zielonym ogórkiem

Concept 13: Limonka z rucolą i zielonym ogórkiem

Po więcej zdjęć Concept 13, również z poprzednich wizyt zapraszam na fanpage, Google+ i Instagram Frobloga. Zachęcam do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: