Podróże
Skomentuj

La Tasquita de Enfrente

Miałam wielką ochotę odwiedzić w Madrycie restauracje nagrodzone gwiazdkami Michelin. Nie jest to jednak proste zadanie i bynajmniej nie chodzi wyłącznie o ceny. W weekendy restauracje te są zarezerwowane z dwu-trzy miesięcznym wyprzedzeniem, piekielnie trudno się tam dostać. Próbowałam dwugwiazdkowe Club Allard oraz trzygwiazdkowe DiverXO, liczyłam na ‘last minute cancellations’, nic z tego. Trzeba było się więc zebrać w sobie, odstawić ideały na półkę i zmierzyć z rzeczywistością drugiego rzędu. Jako jedno z miejsc ze znakomitą jakością produktów polecono mi La Tasquita de Enfrente. To, czego tam doświadczyłam całkowicie przekroczyło moje oczekiwania.

La Tasquita de Enfrente to mała restauracyjka oddalona dosłownie kilkaset metrów od prestiżowej Gran Via. Szefem kuchni jest tu Juanjo López Bedmar. Miejsce serwuje Menu degustacyjne w cenie 65€ i codziennie jest ono inne. Nikt Was tu nie zmusi do przyjścia elegancko ubranym, choć oczywiście dres z pewnością zostałby zauważony. Wystrój jest dość, ale nie przesadnie elegancki. Ściany w śródziemnomorskich kolorach z głębokimi odcieniami pomarańczy i czerwieni. Stoliki i krzesła czarne, dużo światła i bardzo kompetentna obsługa. Rezerwuję to miejsce dla całej grupy naszego teamu, przychodzimy tu w sumie w 7 osób i wszyscy jemy menu degustacyjne. Obsługa radzi sobie wybornie.

La Tasquita de Enfrente Bar

La Tasquita de Enfrente

La Tasquita de Enfrente wita nas przekąskową pasta z kaszanki i dyni z chipsami. Zupełnie niesamowita to pasta, słodkawa i mięsna w smaku, bardzo ciekawy start podany zamiast pieczywa.

La Tasquita de Enfrente Pasta z kaszanki i dyni

La Tasquita de Enfrente Pasta z kaszanki i dyni

Na pierwszy ogień rusza jedno z najciekawszych dań tego menu, specjalność zakładu. Świeże jeżowce z kroplami sosu sojowego na sałatce rosyjskiej. Pierwsze jeżowce w moim życiu witam z niemałym podnieceniem. Są świetne, bardzo intensywne w smaku, o mocnych nutach wody morskiej i analogicznej słoności. Bardzo dobrze im robi często wykorzystywana w hiszpańskiej kuchni sałatka rosyjska, majonezowa warzywna sałatka z ziemniakami i marchewką w głównej roli. Muszę przyznać, że start ultra ciekawy.

La Tasquita de Enfrente Sałatka rosyjska z jeżowcami

La Tasquita de Enfrente: Sałatka rosyjska z jeżowcami

Anchovy na tatarze z pomidorów to drugi starter. Idealne zobrazowanie frazy ‘mała rzecz, a cieszy’. Jakościowe anchovy, bardzo intensywne w smaku, mocno słone i aromatyczne zestawione jest z lekko łagodzącym je tatarem z pomidorów. Piękna prezentacja dania i wielka prostota.

La Tasquita de Enfrente Anchovy na tatarze z pomidorów

La Tasquita de Enfrente: Anchovy na tatarze z pomidorów

Kolejna przystawka z prostotą nie ma już nic wspólnego. To wyrafinowane, starannie przemyślane zestawienie. Grillowane małże św. Jakuba z sosem sweet sherry i kawiorem z czarnej trufli. Kilkakrotnie pada przy stole ‘oh my God’. Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. To zdecydowany hit tego menu. Przegrzebki podane są w swoich muszlach z genialnym azjatyckim sosem sweet sherry zawierającym miedzy innymi szalotki. Kawior z czarnej trufli zapina to danie na ostatni guzik i dodaje mu snobistycznego charakteru. Zapachy i smaki zniewalają, wrażenie robi również prezentacja. Genialne.

La Tasquita de Enfrente Przegrzebki w sosie sweet sherry z kawiorem z czarnej trufli

La Tasquita de Enfrente: Przegrzebki w sosie sweet sherry z kawiorem z czarnej trufli

Ponieważ każde menu degustacyjne ma swoją dynamikę, a stopniowanie napięcia powinno być jednym z elementów kompozycji, po tej wyrafinowanej przystawce dostajemy popis encyklopedycznej prostoty. Borowiki surowe i saute. Po prostu. Surowe na wierzchu, saute pod spodem. Wykwintne poprzez sam produkt. Oczyszczające lekko oszołomione już kubki smakowe, dające im wytchnienie i przygotowujące na ciąg dalszy.

La Tasquita de Enfrente Borowiki

La Tasquita de Enfrente: Borowiki

Przechodzimy do dań głównych. Na początek ryba. Płaszczka z kaparami. Obsługa dzielnie filetuje nam każdy kawałek płaszczki po podaniu. Bardzo dobra ryba, soczysta i jędrna. Towarzyszy jej sos na bazie octu wiśniowego, kapary odpowiadające za słoną nutę smakową i ziemniak o wędzonym posmaku. Świetne.

La Tasquita de Enfrente Płaszczka z kaparami

La Tasquita de Enfrente: Płaszczka z kaparami

Jednak hitem dań głównych jest oczywiście, zgodnie z zasadą budowania napięcia następne danie. Policzki wołowe z sosem porto i puree ziemniaczanym. Proste, ale perfekcyjne. Skoncentrowane na jakości i miękkości mięsa rozpływającego się w ustach (podejrzewam, że przygotowane metodą sous-vide). Dopracowany do perfekcji sos porto, intensywny, aromatyczny, głęboki w smaku. I trywialne wręcz puree, po to, by nie odwracać uwagi od głównych gwiazd. Pyszne.

La Tasquita de Enfrente Policzek wieprzowy w sosie porto

La Tasquita de Enfrente: Policzek wołowy w sosie porto

Jeśli sądzicie, że już koniec, nic z tego, przed nami jeszcze dwa desery. Panna cotta z truskawkami, malinami i czarną porzeczką w sosie z Crème de cassis. Czyli panowanie panna cotty dotarło także do Madrytu? Najwyraźniej, ale towarzystwo leśnych owoców i podlanie jej sosem na bazie porzeczkowego likieru bardzo dobrze jej robi.

La Tasquita de Enfrente Panna cotta z owocami leśnymi

La Tasquita de Enfrente: Panna cotta z owocami leśnymi

Kończymy to szaleństwo Zielonym chlebem z bezą i oliwą z oliwek. Zielony chleb? Tak, to mała wariacja na temat hiszpańskiego torrija. Chleb namoczony jest w mleku z dodatkiem cytrusów i trawy cytrynowej, nabiera przez to zielonkawego koloru. Na wierzchu mamy bezę z białek i żółtek, a całość skropiona jest jakościową oliwą. Jeżdżę za granicę właśnie po takie wrażenia kulinarne. Świetny deser.

La Tasquita de Enfrente Zielony chleb z bezą i oliwą z oliwek

La Tasquita de Enfrente: Zielony chleb z bezą i oliwą z oliwek

La Tasquita de Enfrente kilkakrotnie mnie tego dnia zadziwiła. Serwowana tu kuchnia wymyka się regułom i regionalizmom, z łatwością czerpie z inspiracji hiszpańskich, azjatyckich, czy włoskich. Wiem, że Hiszpania jest w tej chwili prawdopodobnie najciekawszym kulinarnie miejscem na ziemi, ale nawet posiadając tę wiedzę, byłam bardzo mile zaskoczona. Weźcie pod uwagę La Tasquita de Enfrente, jeśli planujecie odwiedzić Madryt. To miejsce prezentuje znakomitą relację jakości do ceny, gdybym była inspektorem Michelin, nagrodziłabym je wyróżnieniem Bib Gourmand.

La Tasquita de Enfrente, Calle Ballesta 6, 28004 Madryt, tel. +34 915325449

Po więcej zdjęć La Tasquita de Enfrente zapraszam na fanpage Frobloga.