I jak tam po Świętach? Muszę przyznać, że solidnie odpoczęłam i solidnie się najadłam, a dziś urządzałam sobie małą głodówkę. Zanim jednak Święta się zaczęły, odwiedziłam całkiem nowe miejsce serwujące kanapki na gofrach. Waffle Bar w Alejach Jerozolimskich.
Waffle Bar oferuje tzw. kanadyjskie gofry czyli kanapki przygotowane w oparciu o gofry – zarówno na słodko jak i słono. To kolejne już miejsce w Warszawie poświęcone gofrom. Wcześniej opisywałam także Gofiarnię. W tym nowym trendzie najbardziej cieszy mnie odwrót od burgerów.
Waffle Bar to maleńki barek, schodzi się tu po schodkach w dół. Mamy tu dwie sale. Pierwszą z menu wypisanym na ścianie, gdzie zamawiamy. Drugą z kilkoma małymi stolikami i wysokimi krzesłami. Dominujące kolory to czerń i biel, a także granat. Stoły z jasnego drewna, ławy pod ścianą, czarne wysokie stołki z widokiem na ścianę z wizerunkami gwiazd kina.
Menu Waffle Baru jest krótkie i proste – gofry na słodko i słono. Zjemy tu waffle z wołowiną angus, z kurczakiem, z łososiem i jajkiem z bekonem, a także z prażonym jabłkiem i mascarpone, z orzechami, bananem i bitą śmietaną oraz z masłem i syropem klonowym. Gofry przygotowywane są na mące żytniej i pszennej, mają też się pojawić w wersji bezglutenowej.
Wybieram wersję Z wołowiną angus, kolendrą, miętą i cheddarem (19zł). Przychodzi podany na firmowej serwetce z logo Waffle Bar. Sprawia wrażenie ogromnego i niemożliwego do zjedzenia. Kiedy zaczynam go jeść, okazuje się jednak, że to tylko pozory. Waffle są mięciuteńkie i idealnie się poddają. Bardzo dobra jest wołowina, fajne towarzystwo świeżych ziół i cheddaru. Do tego ogórek, czerwona cebula i sos tysiąca wysp przygotowywany na miejscu w oparciu o domowej roboty ketchup. Bardzo to było dobre, fajnie skomponowane,prawdziwe i staranne. Cieszy też dbałość o dobrą jakość składników i nie korzystanie z półproduktów.
Marzyły mi się jeszcze gofry z bitą śmietaną i bananami, ale czas był przedświąteczny, wielkie żarcie w planie, wypiłam więc tylko jabłkowy sok z Maciejowego Sadu (5zł), porozmawiałam chwilę z właścicielkami i pobiegłam dalej spotykać się ze znajomymi. Wrócę jednak na te banany, choćby nie wiem co. Wrócę, jak tylko jedzenie znów zacznie sprawiać mi przyjemność. Tymczasem głodówka 🙂 Sprawdźcie Waffle Bar, moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.
Waffle Bar, Al. Jerozolimskie 4, Warszawa, tel. 505 329 346
Po więcej zdjęć Waffle Bar zapraszam na fanpage Frobloga.