O restauracji Concept 13, ulokowanej na ostatnim piętrze domu handlowego Vitkac przy Brackiej, pisałam już dwukrotnie (do przeczytania tu i tu). Lunch w tej lokalizacji jest pyszny i w bardzo dobrej cenie. Piętro niżej mieszczą się Delikatesy 13. Można tu oczywiście zrobić zakupy bardzo dobrych produktów z ekskluzywnymi serami, oliwami, wędlinami i winami na czele, ale można też wpaść na sobotnie śniadanie. Do 12tej.
Czwartek i piąte piętro, na których znajdują się Concept i Delikatesy 13, połączone są spektakularnymi, lekko zakręcanymi schodami, które równocześnie stanowią główny element dekoracyjny pomieszczeń. Poza nim, są oczywiście ogromne okna z widokiem na Bracką i Nowogrodzką, a także duże przestrzenie. Wszystko jest tu architektonicznie z najwyższej półki, jak wiadomo właścicielami całego Vitkaca są bracia Likus – architekci perfekcjoniści.
W tak pięknym wnętrzu postanawiam zjeść na śniadanie coś wyjątkowego. Przeglądam kartę w poszukiwaniu hitu. Przechodzę dalej nad jajkami w koszulkach i innymi formami porannych dań jajecznych. Wierzę, że to miejsce zaskoczy mnie czymś szczególnym, o jakości kuchni jestem przekonana. W końcu różnica pomiędzy piętrami nie może być zbyt wielka.
Po chwili mam mój hit. Foie gras & tost (29zł). Let’s be bold. Jeśli jeść we wnętrzu tak ekskluzywnego domu handlowego, gdzie buty potrafią kosztować kilka tysięcy złotych, to dlaczego nie pozostać w rozpasanym klimacie. Raz się żyje. W końcu „jestem tym, co jem”. Proste to śniadanie w sumie, treściwe, bo foie gras jest bardzo sycące. Tu podane najzwyklej, uzupełnione małymi kawałeczkami ogórków kiszonych w miseczce. Takie niby nic, a jednak dodaje energii. Poza tym, gdzie w Warszawie zjecie foie gras na śniadanie?
Wypijam oczywiście jeszcze Sok ze świeżych pomarańczy (10zł) i Latte (10zł) i oddaję się cichemu mlaskaniu i jeszcze cichszemu mruczeniu z zadowolenia. Jak gdyby te wszystkie czynności miały mi pomóc w dokładnym zapamiętaniu smaków. Delikatesy 13 to miejsce, gdzie przede wszystkim kupicie różne rzeczy do jedzenia, ale jest też kilka stolików – i wyższych, bliżej lad sklepowych – i niższych, bliżej okien. Radzę się kiedyś zatrzymać w tej lokalizacji w centrum miasta i zjeść małe co nie co. PS. Jeśli klimat totalnego rozpasania szybko Wam się kończy, to dodam, że opłatę za parking podziemny (niebagatelne 10zł/godzina) jest anulowana na podstawie podbitego paragonu, jeśli jesteście gościem restauracji.
Delikatesy 13, ul. Bracka 9, Warszawa
Po więcej zdjęć Delikatesów 13 zapraszam na fanpage Frobloga.