Inne, Polska, Powiśle, Restauracje
Skomentuj

Flesz: Zielony Niedźwiedź

O letnim wieczorze spędzonym w Kafe Zielony Niedźwiedź marzyłam właściwie od kiedy to miejsce powstało. Jest to bowiem jedna z restauracji, która swoje uroki odkrywa w pełni właśnie dopiero latem, kiedy możemy prawdziwie cieszyć się ciepłym wieczorem i stolikami na zewnątrz w otoczeniu parkowej zieleni. Choć byłam tu już dwukrotnie – w styczniu i kwietniu – dopiero teraz udało mi się usiąść w ogródku i w pełni poczuć niedźwiedzi klimat. W ramach skrótowego Flesza zapraszam na opis mojej trzeciej już wizyty.

Zielony Niedźwiedź Gicz z jagnięciny rasy wielkopolskiej

Zielony Niedźwiedź: Gicz z jagnięciny rasy wielkopolskiej z grillowaną cukinią, patissonem i pieczonym ziemniakiem

W trakcie tej wizyty kuchnia naprawdę wykonała znakomitą robotę. Szczególnie uwiodła mnie Sałatka z arbuza z wędzonym sumem i sosem ze smażonych jabłek (25zł). Wszystko tu było na miejscu. Sezonowy arbuz, #jedzjabłka, drobny kwiatek ogórecznika dla urody i pyszny, zjawiskowy wręcz, rozpadający się z ustach wędzony sum. Bardzo dobra była także Gicz z jagnięciny rasy wielkopolskiej z grillowaną cukinią, patissonem i pieczonym ziemniakiem (48zł). Dodatki wymieniono mi bez problemu, w oryginale gicz podawana jest z innymi. Była aromatyczna i mięciuteńka. Prezentacja może i zwiodła, ale smaki były idealne. W menu dań głównych niektóre pozycje sięgają cen powyżej 100zł, dlatego bardzo cieszy, że i te o połowę tańsze utrzymują wysoką jakość zarówno produktu jak i przygotowania. Z deserów wybrałam po prostu Lody (16zł), bo pogoda im sprzyjała najbardziej. Sorbet jeżynowy był wart grzechu, a proste przybranie sezonowymi owocami leśnymi przypomniało mi, że w kuchni Zielonego Niedźwiedzia nie chodzi o wodotryski, a o prostotę i dobry produkt.

Zielony Niedźwiedź Sałatka z arbuza z wędzonym sumem

Zielony Niedźwiedź: Sałatka z arbuza z wędzonym sumem i sosem ze smażonych jabłek

W serii Flesz sprawdzam co słychać w miejscach, które odwiedzałam już kilkakrotnie. Mam wrażenie, że w Niedźwiedziu jest nawet lepiej niż podczas moich poprzednich wizyt. Wieczór był niedzielny, a zatem tłumu w restauracji nie było. I dobrze, bowiem od czasu recenzji Macieja Nowaka w Gazecie Wyborczej, Kafe Zielony Niedźwiedź bywa przepełniony. Pomimo niedzieli właściciel był na miejscu. I kiedy się zastanawialiśmy, jakie wino ostatnio tak bardzo nam tu smakowało, przyszedł z pomocą i podrzucił nazwę. Werdykt jest jeden – Zielony Niedźwiedź jest w dalszym ciągu godny polecenia. Tu w jedzeniu chodzi raczej o dobre produkty niż wyrafinowane kreacje, jednak po przekombinowanych propozycjach niektórych warszawskich restauracji, taka kuchnia może być prawdziwym wytchnieniem.

Zielony Niedźwiedź Lody

Zielony Niedźwiedź: Lody

Kafe Zielony Niedźwiedź, ul. Smolna 4, Warszawa, tel. 731 996 006

Save to foursquare

Po więcej zdjęć z Zielonego Niedźwiedzia, również z poprzednich wizyt, zapraszam na fanpage, Google+ i Instagram Frobloga. Zachęcam do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: