Podróże
Skomentuj

Marea Alta Barcelona

Marea Alta: Królewskie krewetki

Widzieliście takich restauracji pewnie sporo w różnych miastach na świecie. Ulokowane na jakiejś wieży czy na szczycie wysokiego budynku. Oferują zapierający dech w piersiach widok i… zwykle dość mierne jedzenie. Dlatego, kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcia z Marea Alta, pomyślałam, że będzie tam ładnie, ale wzlotów kulinarnych nie oczekiwałam. Bardzo się myliłam. Tu jada obiady z rodziną Albert Adria – legenda wśród szefów kuchni, właściciel m.in. Tickets*, Pakty i najnowszej Enigmy. Siedział przy stoliku obok.

Zaczęło się tak. Dałam na Facebooku znak, że zmierzam do Barcelony. Odezwał się właściciel warszawskiego Casa Pablo i przekazał, że jego przyjaciel otworzył nową restaurację Marea Alta w Barcelonie i koniecznie trzeba tam pójść. Nasza znajomość nie wykracza poza kilka rozmów podczas moich wizyt w Casa Pablo, ale często słucham poleceń restauratorów i szefów kuchni, miewają naprawdę nosa do dobrych miejsc. Spróbowałam zrobić rezerwację, wylądowałam na liście oczekujących, nie napierałam, bo sądząc po widoku i lokalizacji (tuż przy Kolumbie) uznałam, że to miejsce dla turystów.

Mieszkałam jednak w Barcelonie dosłownie dwie minuty od tej restauracji i jakoś… korciło mnie, żeby zobaczyć. Skończyło się tym, że rezerwację pomógł przepchnąć Pablo, a na koniec lunchu anulowano nam rachunek. Piszę Wam o tym otwarcie, bo uważam, że byłoby egoizmem nie poinformować o tym miejscu, ale – ponieważ nie płaciłam za siebie – możecie mieć obawy co do mojego obiektywizmu. W takiej sytuacji po prostu nie czytajcie dalej. Wasza decyzja.

Marea Alta: Koncept

Całe to miejsce jest o morzu, co maksymalnie współgra z widokiem z 24 piętra, na którym się mieści. Sala przypomina korytarze i kajuty na statkach, karafka na wodę jest w kształcie ryby z napisem Herring Bar, talerze w pięknych czerwonych kolorach w kształtach ryb… no i jedzenie. Ryby i owoce morza oczywiście. Ale jakie!

Kuchnia koncentruje się tu na rybach i owocach morza, wędzeniu i grillu opalanym węglem drzewnym (charcoal). W centrum uwagi jest wybitny produkt. Menu podzielone jest na zakąski (appetizers) 4-33 Euro, przystawki (starters) 13-94 Euro, dania z grilla (charcoal) 28-120 Euro i gulasze (stewed) 22-35 Euro. Każde danie opisane jest metodą przygotowania, miejscem pochodzenia (większość produktów oczywiście pochodzi z Katalonii) i rodziną. Np. makrela z Katalonii z rodziny makrelowatych przygotowana sposobem escabeche. Karta win jest długą listą przeróżnych pozycji, głównie z Europy, ale wybiórczo też z Nowego Świata. Dobre wino można już wypić za 25 Euro, ale są też i znacznie droższe pozycje.

Marea Alta Widok

Marea Alta: Widok

Marea Alta: Widok

Marea Alta: Widok

Marea Alta: Na szczycie budynku

Marea Alta: Na szczycie budynku

Marea Alta 24 piętro

Marea Alta: Ostatnie piętro

Marea Alta: Miejsce z rybą w roli głównej

Marea Alta: Miejsce z rybą w roli głównej

Marea Alta: Talerz

Marea Alta: Talerz

Marea Alta: Sala

Marea Alta: Sala

Marea Alta: Jedzenie

Jedzenie tutaj jest na świetnym poziomie. Zachwyca prostotą i jednoczesną głębią smaków. Makrela z jabłkowym escabeche (9 Euro) jest pełna niuansów smakowych. Lekko marynowana w occie jabłkowym, podana z jabłkami i kawałkami małży, które są zarówno wędzone jak i marynowane. Ma mocne dymne nuty i jest prawdopodobnie najlepszą makrelą, jaką kiedykolwiek jadłam. Tatar z bonito z suszonym jajkiem (16 Euro) to znakomity biały tuńczyk bonito, świetnie potraktowany solą, z tłustym suszonym żółtkiem i lekką, ale nadającą charakteru pikantną nutą na końcu.

Jedyny słabszy fragment miał miejsce przy Jeżowcu z parmentierem i sabayon (17 Euro), gdzie mocno intensywna w smaku sos serowy wymazał wręcz słodki morski smak jeżowca. Ale natychmiast z odsieczą przyszły Królewskie krewetki z Palamos (8 Euro/sztuka), którym już pozwolono wyeksponować całym morsko-słodki smak. Świetny produkt nie potrzebował niczego niż innego niż odrobina grilla. Podobnie Turbot z grilla opalanego węglem drzewnym (74 Euro/kg), którego po prostu podano w całości. Jedyne towarzystwo to sos na bazie oliwy, octu i soli, którym podlewano turbota w trakcie grillowania. Dzięki temu nabrał niesamowitych aromatów, a jednocześnie w żadnym stopniu nie utracił soczystości.

Świetnym, niezwykle ciekawym i chyba najlepszym daniem był jeden z tutejszych gulaszy z Morskim ogórkiem, winem Txakoli i wolno gotowanym jajkiem (30 Euro). Ogórki morskie to mały bezkręgowce, w j. polskim (biologicznym) nazywane trepangami królewskimi, Hiszpanie mówią na nie również Espardenia. To bardzo ciekawe owoce morza. Tutaj trepanga podano z baskijskim bardzo wytrawnym, lekko musującym winem Txakoli i wolno gotowanym jajkiem. W sosie były jeszcze dwa rodzaje chilli, ale całość nie zabijała pikanterią, wręcz przeciwnie. Dominujące smaki były słono – kwasowe, genialnie intensywne. To świetne danie, naprawdę warte spróbowania.

Z deserów najbardziej uwiodło nas Xuxo (8 Euro) – oryginalny, klasyczny, domowy wręcz kataloński deser z głębokiego tłuszczu z odrobiną kremu waniliowego. Tu dodano mu jeszcze dymnego posmaku. Jeśli wydawało mi się, że grill i deser nie idą w parze, zmieniłam zdanie na zawsze. Świetnie chrupkie na zewnątrz, idealnie miękkie w środku. Ponoć dzieciaki w Katalonii chcą ten deser jeść codziennie –opowiada nam pan kelner. Wcale mnie to nie dziwi. Na koniec dla odświeżenia zjadłam jeszcze Sorbet mandarynkowy z ginem i bazylią (7 Euro) i ledwo wyturlałam się z Marea Alta o własnych siłach. Na szczęście w planie były długie spacery po Barcelonie, odrobinę więc kalorii dało się spalić.

Marea Alta: Makrela

Marea Alta: Makrela z jabłkowym escabeche

Marea Alta: Tatar z bonito

Marea Alta: Tatar z bonito z suszonym jajkiem

Marea Alta: Jeżowiec

Marea Alta: Jeżowiec z parmentierem i sabayon

Marea Alta: Królewskie krewetki

Marea Alta: Królewskie krewetki z Palamos

Marea Alta: Turbot z grilla

Marea Alta: Turbot z grilla

Marea Alta: Stew

Marea Alta: Gulasz z morskim ogórkiem, winem Txakoli i wolno gotowanym jajkiem

Marea Alta: Xuxo

Marea Alta: Xuxo

Marea Alta: Lody mandarynkowe

Marea Alta: Sorbet mandarynkowy z ginem i bazylią

Marea Alta: czy warto?

Marea Alta jest miejscem, które łatwo przeoczyć – choć ten budynek znają pewnie wszyscy. Łatwo je wrzucić do grupy turystycznych restauracji, którymi nie warto sobie zawracać głowy. Sala jest tu jednak pełna Barcelończyków, którzy wiedzą, gdzie dobrze zjeść. Miejsce jest nowe i nie rozpisują się o nim jeszcze liczni piszący o Barcelonie blogerzy czy dziennikarze, ale pierwsze zachwyty można już w sieci znaleźć. Podejrzewam, że kolejne nastąpią, a zaraz za nimi nagrody i wyróżnienia. Marea Alta to teoretycznie tylko ryba z widokiem. Ale jaka ryba i z jakim widokiem! Sprawdźcie sami. Ja z pewnością dodam to miejsce do listy moich rekomendacji Gdzie jeść w Barcelonie.

PS. Rezerwację lepiej zrobić z dwudniowym wyprzedzeniem. Piętro niżej znajdziecie Maria Baja – sangria bar tych samych właścicieli.

Marea Alta, Av. Drassanes 6-8, Edificio Colón Piso 23-24, Barcelona, tel. +34 936 31 35 90

Po więcej zdjęć zapraszam na na fanpage, Twitter i Instagram Frobloga. Zachęcam też do prenumerowania newslettera Frobloga. Co tydzień w piątek wysyłam podsumowanie moich relacji. Wystarczy podać swój adres e-mailowy tutaj: