Wierzcie lub nie, ale Froblog skończył właśnie pięć lat. Okrągłe rocznice sprzyjają podsumowaniom. Świątecznym wpisem postanowiłam Wam i trochę też sobie przypomnieć pięć najważniejszych moich opisów do tej pory. Najpopularniejszych, najczęściej linkowanych, czy po prostu tych, które uważam za najważniejsze. Może niektóre z nich pamiętacie.
Frozmowa z Michelem Moranem (luty 2012)
Kiedy wpadłam na pomysł przeprowadzania Frozmów, kompletnie nie wiedziałam na co się porywam. Dwie godziny wywiadu nagranego spisuje się kilka godzin. Potem jest wielka praca edytorska. Brakuje mi zapału i czasu do regularnego przeprowadzania kolejnych, ale ta pierwsza Frozmowa z Michelem Moranem zrobiła na Was ogromne wrażenie. Głównie karierę robił „briefing rezerwacyjny”. Miała potem drugie życie, kiedy Michel, pomimo tego, że w moim wywiadzie zarzekał się, że nie chce programu telewizyjnego, postanowił uczestniczyć w MasterChefie i wygłosił słynne „Oddaj fartucha!” 🙂
10 wskazówek dla początkujących kelnerów (listopad 2011)
Pisałam ten tekst trochę w zdenerwowaniu na niski poziom obsługi, a trochę bez nadziei, że cokolwiek się zmieni w tej dziedzinie. Około czerwca tego roku, czyli mniej więcej wtedy, kiedy studenci zaczynali pracę w restauracjach, rozpoczęła się fala wejść z Google’a poszukujących wskazówek dla kelnerów. Miło mi, że się uczą 😉
7 trendów w warszawskich restauracjach (październik 2012)
Wpis podsumowujący moje przemyślenia nt. trendów w restauracjach, który tak naprawdę nabrał sensu dopiero wtedy, gdy czytelnicy uzupełnili o swoje sugestie w komentarzach na blogu i na fanpage’u. Powstało z tego dość interesujące opracowanie. Zainteresowało NaTemat i udzieliłam wywiadu Oldze Święcickiej. Oczywiście spora grupa hejterów miała co zarzucać „kolejne wymądrzającej się blogerce”. Ten tekst zawierał też moją pierwszą infografikę. Nie jestem z niej szczególnie dumna, ale jestem dumna, że się odważyłam.
Kuba Badach „Tribute to Andrzej Zaucha OBECNY” (maj 2009)
To był mocny tekst. Pierwszy mój tekst, który podlinkowała Wikipedia. Kiedy go dziś czytam czuję te same emocje, które targały mną wtedy. Byłam wściekła na Badacha, wokalistę, którego obserwowałam od lat i na płytę którego czekałam z niecierpliwością. Byłam wściekła, że na debiut wybrał interpretacje Zauchy, którego – w moim ówczesnym przekonaniu – nie dało się zinterpretować. Potem ochłonęłam nieco i doceniłam wybrane utwory, jeszcze później się od nich uzależniłam, od niektórych nie uwolniłam się do dziś. Ten tekst pokazuje też czym różnią się moje opisy wrażeń od recenzji. Emocją.
Słony (wrzesień 2012)
Mój opis wizyty w Słonym nie był wyjątkowym tekstem. Ładnie wyszły mi zdjęcia, bo oświetlenie było dobre, a i klimat wnętrza sprzyja. Natomiast nie było w tym tekście nic niesamowitego. Smakowało mi jedzenie, miałam pozytywne wrażenia, które opisałam. Tekst udostępnił Słony na swoim fanpage’u, a za nim udostępniła go Magda Gessler. I wtedy poczułam siłę jej popularności. W ciągu godziny odwiedziło mnie dwa tysiące indywidualnych użytkowników. Poczułam się jak celebryta. 🙂
Tyle. Pięć tekstów na pięć lat. Zaczęłam dokładnie 27. listopada 2007 roku o 20:31 testem o Zielnik Cafe. Życzę sobie kolejnych tak udanych blogowych lat. Dziękuję, że macie ochotę mnie czytać.